Tutuś i jego kumpel.

16 września 2024
 
Tutuś i Bobiczek to dwa nasze dorosłe kocurki 😊 7 i 3 kg 😁
 
Oba mają cudowne charaktery i są super kumplami. Tutuś jest spokojny, uwielbia bawić się wędka i mimo swojej niepełnosprawności skacze za nią jak zdrowy kot😊 Cudownie okazuje miłość do człowieka. Bobik to takie dorosłe dziecko😊 Jest malutki, wygląda jak kociak i uwielbia się bawić, ganiać z innymi kotami😊
 
Te dwa kocurki są przykładem tego jak może zmieć się charakter, usposobienie kota, kiedy zabierze się go z ulicy. Czasem jak na nie patrzę jakie są szczęśliwe i pełne miłości, chce mi się płakać, że ktoś zgotował im taki los wyrzucając na ulice.
 
Ewa
Aktualizacja 10.06.2024
 
Kochani ten piękny kotek to Tutuś! Kocurek powoli wraca do zdrowia, rany na skórze ładnie się goją. Walczymy jeszcze z katarem, dlatego Tutuś musi przyjmować antybiotyk. 
 
Niestety w dalszym ciągu martwi nas jego łapka. Złamanie było bardzo skomplikowane, zrosło się tak, że łapka Tutusia jest nienaturalnie wygięta, kotek nie może się na niej opierać i widać, że używanie jej sprawia mu ból. Musimy czekać aż Tutuś skończy antybiotyk i będzie już zdrowy, wtedy lekarze prawdopodobnie zadecydują o operacji.
 
Ale teraz najważniejsze jest, że Tutuś jest bezpieczny i nikt już go więcej nie skrzywdzi! To Wy, kochani, zmieniliście jego życie! Dzięki Wam Tutuś już nie będzie cierpiałDziękuję Wam z całego serca, bo bez Was ten kocurek nie miałby szans…
 
P.S. Tutuś przeprasza, że nie wykąpał się do zdjęć, wie, że jest bardzo brudny, ale stosuje się do zaleceń swojego lekarza 😉

Aktualizacja 05.06.2024

Kochani, udało się, zebraliśmy całą potrzebną kwotę, a nawet trochę więcej! Opłaciłam całe dotychczasowe leczenie Tutusia a lekarze robią co mogą, żeby zmniejszyć jego cierpienie i przynajmniej częściowo przywrócić mu zdrowie i sprawność. Będę Was na bieżąco informować o tym, co dzieje się z TutusiemJeszcze raz dziękuję każdemu z Was za pomoc!

Ewa

pozostały czas na zebranie pieniędzy:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota do zebrania:

0 zł

O Tutusiu dowiedziałam się dziś. Od kilku dni przychodził codziennie przed blok i rozpaczliwie miauczał. Dał mi znać jeden z mieszkańców tego bloku, powiedział, że kot wygląda na rannego. Nie wiem, czy było mu żal kota, czy miał już dosyć słuchania rozpaczliwego kociego płaczu. W kazdym razie szybko pojechałam na miejsce.

Zobaczyłam Tutusia od razu. Siedział na skraju chodnika i patrzył na mnie z niepokojem. Musiał  doświadczyć zła od ludzi i ode mnie spodziewał się chyba tego samego. Ale kiedy rozsypałam na chodniku trochę karmy, podbiegł i zaczął łapczywie jeść. Wtedy dopiero zobaczyłam, w jakim Tutuś jest stanie.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Jedną łapkę Tutuś ma nienaturalnie wywiniętą, nie może się na niej opierać, widać że łapka go boli. A na plecach… Plecy Tutusia są poparzone, zupełnie jak plecy malutkiej kotki Mimi, która w tej chwili walczy o życie w klinice. Czyżby zrobił to ten sam zwyrodnialec, który Mimi skatował i polał wrzątkiem?

Na szczęście Tutuś jest w lepszym stanie niż Mimi, bo ona była na granicy śmierci, kiedy ją znalazłam.  

Nie było łatwo, ale udało mi się zwabić Tutusia do transportera i pojechałam z nim prosto do kliniki.

W klinice od razu obejrzeli Tutusia i zrobili RTG łapki. Podali też wzmacniającą kroplówkę. Doktor mówi, że Tutuś prawdopodobnie został kilka razy uderzony. Na plecach ma rozległe poparzenia, prawdopodobnie od polania wrzątkiem. Poparzenia a w kilku miejscach są nadkażone, więc niezbędny będzie antybiotyk. Łapka Tutusia jest połamana, ale złamanie już się zrosło w takim właśnie, nienaturalnym ustawieniu. Jedyny sposób na przywrócenie łapki do normalniego funkcjonowania to operacja. Ale na razie lekarz nie jest w stanie powiedzieć, czy da się łapkę operować.

Tutuś potrzebuje w tej chwili intensywnego leczenia. Jego organizm jest osłabiony od obrażeń, Tutuś ma gorączkę. Niebędne będzie przede wszystkim zajęcie się poparzeniami i ogólnym stanem Tutusia. W drugiej kolejności również łapką. Na to wszystko potrzebne są pieniądze. Pierwsze badanie lekarze zrobili na kredyt, ale na za resztę będę musiała od razu zapłacić.

Bardzo Was proszę, pomóżcie cierpiącemu Tutusiowi.

 

Przekaż darowiznę z hasłem TUTUŚ na konto:

MBANK: 57 1140 2004 0000 3202 8214 8183
PayPal: kontakt@animalrescueteam.pl
Fundacja CORAL MISSION, ANIMAL RESCUE TEAM
Jana Pawła ii 27, 00-865 Warszawa
NUMER KONTA DO WPŁAT W USD:
PL13 1140 2004 0000 3112 1543 0450
BIC: BREXPLPWMBK

Ratuję TUTUSIA

wybierz kwotę

lub