Ciało małej Bajeczki niestety sobie nie poradziło… Koteczka jest teraz w lepszym miejscu.
19 luty 2025
Kochani, mam dla Was okropne wieści. Wczoraj wieczorem ciało Bajeczki niestety się poddało.
Stan oczka bardzo się pogarszał mimo podawania antybiotyku i codziennych wizyt w lecznicy. Bajeczka odeszła 😞
Maleństwo walczyło i widać było, że radzi sobie z infekcją. Wierzyłam, że da radę i dotrwa do operacji. Niestety stało się inaczej…
Ewa

7 lutego 2025
Kochani, dziękuję. Wspólnymi siłami udało nam się zebrać środki niezbędne aby uratować życie małej Bajki.
Teraz przed koteczką bardzo trudna droga, w której następne dni będą decydujące. Gdy tylko uda nam się poprawić jej ogólny stan, Bajkę czeka operacja jej chorego oczka.
Jestem Wam bardzo wdzięczna za pomoc w ratowaniu tego maleństwa. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło po naszej myśli.
Ewa

Maleńka bezdomna Bajeczka ma połamaną łapkę. Widać to od razu. Łapka jest mocno zniekształcona i Bajeczka wcale na niej nie staje. Próbuje iść na trzech łapkach, ale wciąż traci równowagę i przewraca się na bok.
Ktoś musiał ją tu podrzucić. Bajeczka ma na oko kilka tygodni. Niemożliwe, żeby w jakikolwiek sposób sama się tu dostała. W okolicy nie widać jej mamy, choć długo czekam ze słabą nadzieją, że jednak się pojawi.
Kiedy biorę Bajeczkę na ręce, widzę że jedno z jej oczu jest w strasznym stanie. Poza tym, że jest zaropiałe, to jeszcze cała gałka oczna jest bardzo spuchnięta i wygląda na zakażoną. Muszę ją stąd zabrać. Pozostawienie tego maleństwa na ulicy to wydanie na nią wyroku śmierci. A patrząc na jej stan widzę, że nie zostało jej zbyt dużo czasu.
ZOBACZ FILM:
Zabieram maleństwo do kliniki. Doktor potwierdził, że łapka jest mocno połamana. Powiedział też, że Bajeczka ma poważny stan zapalny w oku i że ogólnie jest bardzo, bardzo słaba, odwodniona i niedożywiona. Podał jej dożylnie antybiotyk i nawadniająco – odżywczą kroplówkę oraz krople do oczu z antybiotykiem.
Doktor mówi, że konieczne będzie poskładanie łapki w narkozie. Bardzo prawdopodobne, że chore oczko trzeba będzie pilnie usunąć. Ale w tej chwili Bajeczka jest zbyt słaba, żeby podać jej znieczulenie ogólne. Nie przeżyłaby tego. Po kroplówkach i antybiotyku jej stan powinien w ciągu najbliższych dni ustabilizować się na tyle, że będzie można przeprowadzić operację.
Zabrałam Bajeczkę do domu ale dwa razy dziennie muszę być z nią w klinice na kroplówki i kolejne dawki leków.
Przez najbliższe dni muszę przychodzić z nią do kliniki na kroplówki wzmacniające i kolejne dawki leków, aby mała odzyskała trochę sił. Gdy jej stan się ustabilizuje, trzeba będzie jak najszybciej Bajeczkę operować.
Z całego serca proszę Was o pomoc dla maleńkiej bezdomnej Bajeczki. Jeśli nam się uda wyleczyć to maleństwo, zrobię wszystko żeby jej znaleźć kochający dom już na zawsze.